sobota, 20 października 2012

Nie znany

Tu tym razem Kovu, czyli przypominam Samiec Alfa i partner Sophi.

Wstałem jak zawsze wcześniej niż zawsze by nie budzić ani Aquy ani Sophi. Poszedłem nad jezioro by zmyć z siebie brud z ziemi z polowania, w końcu muszę być "czystym". Ale coś jeszcze było nad wodą poza mną, to jakiś wilk.
-Co on robi na naszym terenie?!  -powiedziałem sobie w myślach to
Podchodzę coraz bliżej tego wilka i mówię:
-Kim jesteś? 
Wilk ucieka a ja go gonię. Chwilkę to trwa ale jestem szybszy i powalam wilka na ziemię.
-Pytam jeszcze raz, kim jesteś i co tu robisz? 
-A bo co? -odpowiada
-Bo mogę cię zabić lub któryś z naszym Wojowników! Odpowiadaj! -mówię
Wilk się próbuję wyrywać ale na marne.
-Capelton... 
-Dobra, a co tu robisz... Capelton?
-Powiem ci jak nikomu nie powiesz!
-Nie powiem, to gadaj.
-Obserwowałem pewną wilczycę... Śnieżno-białą, ma na imię Aqua...
-Po co obserwowałeś Aguę? Jest teraz w naszej watasze.
Wilk coś szmera pod nosem.
-Gadaj, albo wiesz co mogę z tobą zrobić! -mówię mu
-Podoba mi się od dłuższego czasu... A szukam partnerki idealnej... Obiecaj że nikomu nic nie powiesz! -wilk spuścił ton i zrobił się miły
-Nie powiem, nie powiem.
-Dzięki.
-Chcesz dołączyć do naszej watahy? -zapytałam z miłym głosem i puściłem wilka
-Zgoda. -uśmiechnął się
-Idziemy! -powiedziałem i ruszyłem w stronę watahy i naszych wilczyc.

Dzień zakończył się wspólnym polowaniem i wszyscy byli szczęśliwi.
Opisał Wasz Samiec Alfa - Kovu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz