niedziela, 31 marca 2013

Od Pirate - CD Historii Lonely

Z każdą sekundą czułam się coraz lepiej i lepiej. Tym razem już wstałam na łapy, może powolnie, ale jednak wstałam.
Wstałam i otrząsłam się. Parę razy przewróciłam się, ale stałam. 
Gdy wstałam na łapy, z poważnymi obrażeniami, bandażami na łapach i głowie, była chyba trochę przerażona... Ale bandaż z głowy zdjęłam i było już lepiej.
Lonely wyglądała na przerażoną, nic dziwnego... Ja nie panuję nad złością!

Wilczyca nie drgnęła, a gdy się zbliżałam oddalała się o krok, gdy ja przychodziłam o krok...
Nagle za Lonely zauważyłam jakiegoś czarnego wilka, który chce na nią skoczyć, ale ona nie spuszczała oczy ze mnie. 


-------------------------
Zrobiłam pozycję bojową, wysunęłam pazury, uszy położyłam do tyłu i pokazałam kły... Z punktu widzenia Loney wyglądało to jakbym zaraz chciała ją zabić... -.- xD

Skoczyłam przed Lonely, ona skuliła się w kłębek a ja odbiłam się od skały która leżała przy niej i powaliłam wilka...
Wilk Cienia - stwierdziłam i mocowałam się z nim, był bardzo silny, a może to dlatego, że opadłam z sił, po tym jak grzmotnęłam w skałę? A do tego te łapy i ból głowy...

Przez przypadek gdy się tak mocowałam z wilkiem nie zauważyłam, że tam jest ,,z górki'' na łąkę... Przez to spadłam razem z tym wilkiem z "góry''. Po tym wstaliśmy i zaczęliśmy się okrążać i patrzeć w oczy, każdy z nas czekał na ruch przeciwnika... Nie wytrzymałam i zaatakowałam, ale... Taki mały szczegół mi umknął, po tym jak się z nim mocowałam to bandaż z łapy mi się trochę rozwinął i mogłam się podknąć... 
Tak też się stało gdy zaatakowałam to się podknęłam i upadłam, a wilk to wykorzystał i mnie trzymał, nie miałam sił, za bardzo oberwałam prędzej... Nie mogłam się ruszyć i tylko co mogłam to kopać tego wilka puki starczy mi sił, się bronić...

<Loney? (lonej) jeżeli nadal tam leżysz przy drzewie to rusz swój zadek i mi pomóż! xD>

Nie bierz tych słów do siebie ^^ po prostu chciałam naprawić atmosferę. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz