-Z chęcią będą twoją dziewczyną Alex, ale... -przerwałam i znów załamał mi się głos i spuściłam głowę- Przy mnie nikt nie może czuć się bezpieczny...
<Alex usiadł obok mnie>
-Nie martw się dam radę, nic nam się nie stanie... -powiedział i przytulił mnie
Ja jednak go odtrąciłam i usiadłam bokiem do niego cały czas mając spuszczoną głowę:
-To nie oto chodzi... Jestem... Mieszanką Wilka Cienia, dlatego też nie panuje nad gniewem i mogę zrobić komuś niezamierzoną krzywdę... Nigdy nikt przy mnie nie będzie bezpieczny... -powiedziałam i odwróciłam się w jego stronę patrząc mu prosto w oczy.
<Alex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz