wtorek, 13 listopada 2012

Labirynt -Od Kovu

-Zostaliśmy podzieleni... Świetnie tylko oby wszyscy dali radę przejść.
Cały czas myślałem o tym czy zdołamy przejść ten test. Ale gdy biegłem zauważyłem jakąś postać przed sobą, od razu wiedziałem że to mój test. Co to było? To był malutki krasnal... -.-
-Czy to krasnal? Super... Inni mają na pewno jakieś ogry, minotaury, smoki, wiedźmy, duchy, szkielety i inne takie, a ja? Krasnala dostałem? No dobra teraz czas walczyć o zadanie...
-Witaj krasnalku. -powiedziałem szykując się do ataku
Krasnal był strasznie szybki i związał mnie w mgnieniu oka.
-Co do..? Aał...! -krzyczałem- Wypuść mnie ty-ty-ty krasnalu!
*Co by tu zrobić jak mały skrzat cię obwiązał liną? Heh to śmieszne a jeszcze śmieszniejsze jest to że raz bawiliśmy się w wiązanie łap w Watasze... Pirate mnie tak związała że nie mogłem się ruszać i tego też nauczyła Sophi. Czekaj... Pirate opowiadała mi o 'lince" przy wiązaniu, już wiem! Muszę znaleźć tą linę to się rozwiążę!*
-Gdzie jest linka, gdzie jest... Tu!
Rozwiązałem się i z całej siły odepchnąłem krasnala a on wyparował.
-To koniec? Ale fajnie, dobra idę do wyjścia.
Po tym wyszedłem z labiryntu i zobaczyłem odpoczywające Sophi i Saharę, więc przyłączyłem się do nich i też mogłem odpocząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz