wtorek, 27 listopada 2012

Od Jack'a (Czyt. Dżeka)

Nasza nadzieja na wydostanie się stąd były już bardzo niewielkie, tracimy ją nadal...
Gdy próbowałem jakoś podtrzymać na duchu, sam miałem z tym problem, lecz nadal myślałem jedno i to samo:
*Pirate, gdzie jesteś! Pomóż nam!*
W pewnym momencie miałem dość tej walki... Usiadłem i położyłem głowę na kraty w celi... Wszystko wyglądało na to, że tu zostaniemy na dłuższy czas... Tylko jaki...?
Napisane przez: Jack'a (czyt. Dżeka)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz