- Cześć.
- Hej. *Jeśli coś skiepszczę to się zabiję...*
- Co u ciebie? - zapytał miło.
- Dobrze. A u ciebie?
- Też. - uśmiechnął się.
*Ale on słodki...*
- Ja idę.. Pa. - powiedział i poszedł.
- Pa.. - odpowiedziałam. Pobiegłam za skały i patrzyłam z ukrycia jak pracuje. *Rany...* Znów odwrócił głowę, a ja szybko się schowałam i dyszałam ze strachu.
- Nie może mnie zobaczyć... - mówiłam szeptem do siebie. *I to ma być niedostępna? Jestem żałosna..*
Przygoda napisana przez Windy Night. :)
Windy Night za już drugą przygodę otrzymuje kolejne 10.000 Monet. :) gratulacje znów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz