piątek, 14 grudnia 2012

Od Zack'a

Gdy byliśmy w klatce wszyscy byli smutni i przygnębieni. Vill też... Chciałem ja jakoś rozweselić, ale mi to nie wychodziło...
Village leżała i myślała chyba nad tym jak się wydostaniemy.
Podszedłem do niej i zagadałem:
-Cześć Village, jak się trzymasz w niewoli? -zapytałem i położyłem się obok niej
-O cześć Zack. -powiedziała i humor się jej poprawił
-Village... -zacząłem
Village mi przerwała i powiedziała:
-Vill. -powiedziała z uśmiechem
-Vill, a jak to będzie nasz koniec? To co wtedy?
-Nie będzie nasz koniec. Spokojnie... -powiedziała
-Dlaczego jesteś taka spokojna gdy grozi nam śmierć?
-Bo mam w krwi krew Pirackiego Wilka, dlatego. -uśmiechnęła się
-Jak to? -zdziwiłem się
-Mój tata był czystym Pirackim Wilkiem, ja jestem w %, bo moja mama była innej krwi. Moja siostra czyli Pirate, jest 100% wilczą Piratką. -mówiła
-Pirate to twoja siostra?! -powiedziałem zdziwiony bardziej
-Tak, jest moją starszą siostrą. -powiedziała lekko się śmiejąc z mojego wystraszenia
-Wiesz... Mam pytanie do ciebie, ale nie bądź zła, proszę...
Vill się zdziwiła moim pytaniem.
-...Masz chłopaka...?
-Nie. -uśmiechnęła się
Wiedziała o co mi chodzi.
-Chcesz być moją dziewczyną? -zapytałem
-Wiesz... 
Zlękłęm się jej odpowiedzi ale zaraz mi preszło. ;)
-... Pewnie!
Przytuliliśmy się i śmialiśmy się z tego. Village została moją dziewczyną a ja jej chłopakiem...
Village i Zack rozmawiali ze sobą i to ustalili razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz