piątek, 28 grudnia 2012

Nowa wilczyca: Stella!

To był ładny, zimowy dzień. Wiatr wiał lekko i cicho. Słońce lekko muskało skały i trawę. Patrzyłam przez wodę na otaczające mnie małe skałki. Moja skrzydła jednak domagały się wyjścia. Dziwnie mieć skrzydła, kiedy można pływać. W końcu wyszłam. Jednak uderzyłam w coś głową. W jakąś wilczycę.
- Auć. - powiedziała.
- Przepraszam. Nie wiedziałam że tu jesteś.
- Nic się nie stało.
- Na pewno? - spytałam dla upewnienia.
- Na pewno. - uśmiechnęła się.- Jestem Sophi a ty?
- Jestem Stella. Lubię śpiewać. I przeżywać przygody.
- Więc może dołączysz do mojej watahy?
- Cóż, dobrze.
Sophi zaprowadziła mnie na teren watahy. Poznałam członków i zaprzyjaźniłam się z niektórymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz