Wszystko i wszyscy byli już gotowi i nasz koncert też mógł ruszyć, ale wszystko po kolei. Gdy już zjedliśmy co mieliśmy zjeść to pośpiewaliśmy kolędy i potem my mieliśmy śpiewać na scenie.
Każdy śpiewał co przygotował i nadeszła pora na mnie bym i ja weszła na scenę. Chciałam zaśpiewać z Jackiem w duecie i tak zrobiłam wyszliśmy na scenę i śpiewaliśmy:
(Demi = Piratka i Joe = Jack)
Po naszym występie wszyscy klaskali i wiwatowali dla nas. Czułam się reszcie wolna i szczęśliwa, po raz pierwszy czułam się... Ważna... Wiedziałam, że ktoś mnie docenia i szanuje, że ktoś mnie... Kocha... To Jack! To on jest tym jedynym... Teraz wiem, że to on i tylko on jest dla mnie najważniejszy.
Nasze losy potoczą się w jasnych barwach... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz