Święta wreszcie nadeszły! Jest 24 grudnia 2012 roku. Ah... Te święta! Czas miłości i przebaczenia oraz cudów! Trzeba się dobrze przyszykować!
Wstałam rano by się przygotować dokładniej do koncertu, tylko jaką piosenkę mam wybrać? Mam ich bardzo dużo do wyboru, ale potrzebna mi tylko ta jedna... Świąteczna... Nie miałam pojęcia co wybrać i jak się przygotować.
Ciągle zastanawiałam się dlaczego ci co śpiewają chcą ze mną zaśpiewać na koncercie.
Dobra minęły 3 godziny zostało mało czasu a nadal nie jestem gotowa!
*Tik tak, tik tak, tik tak... Czas ucieka!*
Miałam parę piosenek do wyboru, inaczej 5. Dwie w duecie, jedna w chórku, jedna solo i ostatnia... W duecie z Jackiem... Ah! Czemu to takie trudne?
-Muszę coś wybrać, ale nie mogę innych zawieść... Może zaśpiewam te wszystkie...?
Myślałam i nie mogłam się zdecydować, co cóż to będzie niespodzianka na koncercie najwyżej. ;)
Muszę jeszcze pobiec do Sophi, by się spytać o prezenty i choinkę, bo wyleciało mi to z głowy wczoraj.
Razem z Saharą musimy przynieść choinkę i prezenty od siebie, a reszta watahy mają tylko prezenty na głowie.
No to chop! Idziemy po choinkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz