-Pierwsze zajęcia, ciekawe jak mi pójdą. -powiedziałam sama do siebie i wyszłam z domku obozowego by iść na zajęcia.
Gdy przyszłam było jak zawsze przyjemnie, lecz zrobiłam się inna na obozie: Nie odważna, lecz nieśmiała. Nie buntownicza, lecz posłuszna. Zmieniłam się na obozie i to bardzo.
Za nim wyszłam rozpakowałam się i zajrzałam do mojego "zeszyty" w którym trzymam wszystkie swoje piosenki i muzykę. Na pierwszy dzień postanowiłam wybrać piosenkę : "Who Will I Be"
Gdy przyszłam nasz trener i założyciel obozu wybrał mnie bym pokazała co mam i zaśpiewała po raz pierwszy w życiu poczułam, że mogę nie dać rady przed innymi zaśpiewać zawsze tylko moja siostra słyszała jak śpiewam i była radosna z tego, nie wiem jak inni postąpią...
*Nie proszę nie...! Nie ja!*
Ale wybrał mnie i musiałam zaśpiewać coś co przygotowałam...
(Tak to wyglądało i tak śpiewałam)
Po tym rozkręciłam się i zaśpiewałam dłuższą część i bardziej zaawansowanej części. Czułam się jak w siódmym niebie... Mój śpiew był naprawdę... Cudowny...
Wszystkim podobało się jak śpiewam i jaki mam głos. Szczerze mówiąc na samym końcu gdy klaskali dla mnie zawstydziłam się lekko przez to, ale dalej kontynuuję zajęcia na obozie i dalej się uczę.
(Link do lepszej wersji: http://www.youtube.com/watch?v=eIMlKfBbzw8)
Paa! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz