Jej! To cud! Pirate mi wybaczyła! Mam nadzieję, że znów będziemy Best Friends Forever.. Będę się starała, żebyśmy znów się uwielbiały. Tak mi przykro, że to zrobiłam.. Ale to świetnie, że mi wybaczyła... Mam nadzieję, że uda mi się odzyskać tę więź, która była między nami jeszcze przed moim wygnaniem z Wolf Squad.. Żałuję, że zrobiłam to Piratce, ale byłam taka wściekła, a ona stanęła mi na drodze do zemsty na Wierze... To był błąd, już teraz to wiem... Nigdy więcej nie zrobię mojej najlepszej kumpeli niczego takiego... Nadal jest mi głupio, ale przyzwyczajam się do tego, że jest już ok, tak samo jak Pirate. Ciężko tam przywrócić to, co było kiedyś, ale postaramy się, ja tym bardziej, bo zależy mi na niej, jak nikomu innemu na świecie... To jest moja jedyna otucha... Jedyna nadzieja, zawsze wspierająca... Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym jej nie miała, zapewne, nie byłabym wcale odważna... Chowałabym głowę w piasek.. Wszystko się powoli układa, a ja z Pirate, wracamy do dawnych dziejów, do starej przyjaźni... Miałam zamiar z nią pogadać i spotkałam ją nad wodospadem..
- O, cześć Piratko.. - uśmiechnęłam się.
- Cześć, Windy
- Co u ciebie..? - zapytałam.
- Dobrze... A u ciebie..? - zapytała.
- Też, ciesze się, że jest już mniej więcej ok..
- Ja się cieszę, że zrozumiałaś, jaki błąd popełniłaś...
- Serio, uwierz.. Zależy mi na naszej dalszej przyjaźni.. Zależy mi na tym byś znów mi zaufała... Uwierz...
Pirate dokończ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz