środa, 12 grudnia 2012

Od Kross'a

Sophi wciąż siedziała załamana, odejściem Kovu. Myślałem, że nie zgodzi się zostać moją partnerką.. Była zbyt przybita.. Również się zasmuciłem, patrząc na nią. 
Zobaczyłem ją i zagadałem: 
- Cześć Sophi.. 
- Hej.. 
- Co u ciebie? 
- Źle.. Kovu.. Czemu on odszedł...? 
- Nie wiem... Może.. Nie zależało mu na tobie, tak jak.. tak jak mi..? 
Podniosła i spojrzała na mnie i przemówiła...   

Sophi dokończ. (tą przemowę ;))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz