środa, 27 lutego 2013

Od Alex' a - Ona jest cudowna...

Kolejny dzień odkąd jestem w watasze. Dowiedziałem się również, że Windy Night to moja siostra, skoro ona to i Luna. Windy była wściekła, bo nie mieliśmy najlepszych wspólnych wspomnień... Zawsze się kłóciliśmy, bo prowokowałem ją, a pewnego dnia uciekła... Zostawiła mnie samego... Chodziłem więc po świecie samotny, aż pewnego dnia spotkałem piękną samicę o imieniu... Sulien... Ona przyprowadziła mnie do tej Watahy, gdzie była... Windy... Bardzo zdenerwowała ją moja obecność, bo miała mnie dosyć. Nic dziwnego, zawsze ją prowokowałem. x) Mam trudny charakter... Windy nie ma zamiaru się do mnie odezwać za to, co się działo kiedyś. Powtarzam jej, że to było kiedyś i że się zmieniłem, ale na nic... Ciągle słyszę tylko:
- Nie! Nadal siedzi w tobie ten zły Wilk Cienia! - warknęła.
- Ale Windy... Ja się zmieniłem!
- Nie wierzę ci! - odwarknęła znów i poszła sobie.
Wtem ujrzałem za krzakami śpiewającą Sulien... Jej głos był taki cudowny... Przez przypadek stanąłem na gałąź, potknąłem się i wpadłem jej pod łapy...


<Sally? :)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz