niedziela, 24 lutego 2013

Od Piratki CD historii Hekate

(Normalnie jestem za terenem watahy, ale teraz taki wyjątek, że jestem na)

Biegłam przed siebie niczym gepard, ale też na krótki dystans... -.- Uciekałam przed ludźmi, którzy trzymali w rękach strzelby a ja unikałam lecących w moją stronę kul. W pewnym momencie ukryłam się na drzewem i już zrobiło się cicho... Ja wyszłam zza drzewa i nagle kula przeleciała mi centralnie nad głową i uderzyła w drzewo. 
<przełknęłam głośno ślinę i zaczęłam znów robić uniki przed kulami w biegu>
Biegałam dobre paręnaście minut i już ciężko oddychałam, a ciężko się skacze w biegu co 2 sekundy...
W końcu gdy biegłam to wpadłam w poślizg przez błoto i przy zjeździe w dół z góry potknęłam się i przeturlałam na sam dół...
Ludzie przestali mnie gonić, bo mnie zgubili, ale leżałam wpośród liście i gałązek, moja mina wskazywała na wściekłą, ale się otrząsnęłam i wstałam. Po tym pobiegłam do watahy, ale na drodze spotkałam Hekate i Windy Night które najwyraźniej mnie szukały.
-Hej dziewczyny, co tam u was? -powiedziałam jeszcze chybiąc się na łapach przez to, że kręciło mi się  głowie.
I do tego na mojej głowie były liście a na futerku małe szczątki gałązek, wilczyce spojżały śmiesznym wzrokiem na mnie i prawie wybuchnęłyśmy śmiechem.

<Hekate i Windy dokończcie ;)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz