wtorek, 22 stycznia 2013

Od Luki

Kiedy dołączyłam do watahy od razu zobaczyłam w niebie latającego Shadow'a. Jego czarne skrzydła robiły się jaśniejsze pod wpływem słońca. Kiedy tak szybował po niebie ja się w niego zagapiłam, i nagle zaatakowały mnie wilki z watahy ponieważ myślały że jestem odlutkiem. 
Wtedy przyleciał mnie obronić, tak on Shadow.
Kiedy stanoł w mojej obronie wiedziałam że to on będzie tym jedynym. I wtedy mnie zapytał:
-Co ty tu robisz?
Odpowiedziałam- Jestem nową samicą w watasze, dziękuje za obronienienie mnie nie umiem chyba się jeszcze odnaleźć.
-No wątpie. J =a jestem Shadow a ty?
-Luka-Odpowiedziałam z rumieńcami na twarzy
-Luka tak, powiedz Luko tak w skrócie jak się dostałaś do watahy.
-Kiedy była zima moi rodzice powiedzieli mi że idą na polowanie byłam wtedy jeszcze mała. Lecz po bardzo długim czasie nie przychodzili. Poszłam ich szukać i znalazłam ich za lasem z ranami na szyi i to jeszcze martwych. Kiedy nie miałam już sił...
-Ok, nie musisz już mówić rozumiem. Więc jesteś sierotą?
-Tak, jestem i chyba nawet lepiej ponieważ moi rodzice byli już bardzo starzy wię chodziliśmy wygłodzeni.
<chlip>
Shadow zapytał- Co ci jest, czemu płaczesz?
-Nic tylko jak przypomnę sobię rodziców to ciągle czuję jak by stali obok mnie.
Shadow dokończ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz