Wataha Wilczej Przygody rozkwita niczym Kwiat! Jest tu pełno fajnych wilków z którymi można się dogadać oraz mnóstwo przeróżnych ciekawych przygód!
Dołącz do nas i zobacz jak to jest być Magicznym Wilkiem! :)
Był jasny, zimowy dzień. Śnieg skrzypiał pod łapami. Obudziłem się bardzo wcześnie. Chciałem zrobić niespodziankę Saharze. Cieszę się, że jest tylko moja, moja. Była około szósta nad ranem, gdy wyszedłem na dwór. Miałem nadzieję że Sandy, Avalon, Selenia i Sparrow śpią. Na szczęście miałem dobre przeczucia. Jednym szybkim ruchem wskoczyłem bezszelestnie na drzewo. Przeskoczyłem po koronach drzew aż na kraniec lasu. Kiedy zeskoczyłem, pobiegłem jak strzała przed siebie, w góry. Było w nich mroźno, ale tylko tam mogłem znaleźć to, co miałem dać Saharze... Wskoczyłem na najmniejszy pagórek, później na następny itd. W końcu dotarłem na szczyt. Wiatr wiał tak mocno, że omal mnie nie zrzucił. Jeszcze do tego śnieg... Ale gdy ustawiłem odpowiednio ciało udało mi się przejść. I tam zobaczyłem to czego szukałem. Rzadki kwiat. Kiedyś były dwie sztuki. Ale ktoś porzucił ją właśnie tu. Wziąłem ją, i szybko wróciłem do watahy. Sahara jeszcze spała. Znałem sposób na jej obudzenie. Zaśpiewałem piosenkę którą lubiła. Obudziła się. - Natse? To ty? - No a kto? Proszę, to dla ciebie. - podałem jej różę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz