wtorek, 29 stycznia 2013

Od Piratki

Zaczynało mnie to lekko gnębić, że zgubiłam się na nieznanym mi terenie i tym, że poległam w tak głupiej sytuacji... Starałam się to jakoś naprawić, ale bezskutecznie, bo nie ma ani jednego smoka na horyzoncie...
*Nie poddam się bez walki!* -pomyślałam
Poszłam naprzód i w tym momencie zobaczyłam jakieś wzgórze, więc chciałam na nie wejść. Być może wtedy znajdę drogę?
Jak chciałam tak zrobiłam i drapałam się na wzgórze. Gdy stanęłam na nim nic nie widziałam co by mogło przykuć mój wzrok...
Nagle gdy chciałam już zejść, usłyszałam wycie smoka, ale gdzieś na horyzoncie. Więc przyjrzałam się znowu i znowu nic nie zobaczyłam, lecz się nie poddałam i szukałam dalej. W tym momencie zobaczyłam coś w rodzaju ogromnej góry, daleko stąd, ale to stamtąd pochodziły odgłosy smoków, więc ruszyłam dalej...

C.D.N.... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz