wtorek, 1 stycznia 2013

Od Windy Night - Koniec

Fade... Początkowo idealny samiec... Udzielał się, interesował mną... A teraz..? Nic... Spotkałam go pewnego dnia nad wodospadem, siedział i patrzył w wodę. 
- Fade... - podeszłam do niego.
- O, cześć Windy! - uśmiechał się.
- Zaraz uśmiech zniknie ci z pyszczka... - powiedziałam.
- Niby czemu..? - zdziwił się.
- Fade... Jako Samiec Gamma powinieneś udzielać się, i przede wszystkim, jako mój partner... Dlatego... - przerwał mi.
- Dlatego, co?!
- Daj mi skończyć... Dlatego koniec z nami, koniec! - krzyknęłam.
Odwróciłam się i odeszłam, nie przejmowałam się tym zbytnio, ale miałam już dosyć tego, że nie interesował się ani mną ani Watahą...


*     *     *

Ja i Fade oficjalnie przestajemy być parą, Fade traci Samca Gamma, przykro mi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz