sobota, 1 grudnia 2012

Powrót -Od Sophi

C.D.

Biegliśmy i biegliśmy aż wreszcie uciekliśmy z fortecy. Byliśmy już na zewnątrz i biegliśmy w stronę naszego terenu.
-O mały włos. -powiedziała Village
-Mały to dużo powiedziane. -dodała Sahara (Sahara się obudziła prędzej niż my)
-Dzięki Windy. -powiedziałam
-Nie ma za co. -powiedziała
Szliśmy i szliśmy. W końcu doszliśmy do reszty watahy która została wtedy.
Wszystko prawie dobrze się skończyło... Prawie... Bo nadal nie wiemy gdzie jest Pirate...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz