sobota, 1 grudnia 2012

Powrót -Od Windy Night

- Jesteśmy.. wolni! Juupii! - byłam taka szczęśliwa. 
Znów spotkałam się z Raymond' em.. Rzuciliśmy się sobie na szyję..  
- Tęskniłam.. - powiedziałam. 
- Ja za tobą też... - powiedział uśmiechnięty. 
Mimo wszystko... Byłam smutna.. Usiadłam nad jeziorem i westchnęłam głęboko.  
- Co jest? - nagle przyszła Sophi. 
- Nie.. Nic...  
- Uratowałaś nas.. - powiedziała. 
Wzruszyłam ramionami. 
- To nie jest nic zwykłego, poświęciłaś się. Mogłaś zginąć! 
- Wiem to.. - patrzyłam na nią. 
- Więc o co chodzi...? - pytała. 
*O ten tramwaj co nie chodzi! Ależ ona niekumata!* 
Wywróciłam oczami myśląc o powyższym. 
- Pirate.. - powiedziałam tylko krótko. 
- Ah.. Ja też za nią tęsknię.. - powiedziała. 
- Mam nadzieję, że nic jej nie jest... - powiedziałam.   

Sophi dokończ.
Napisane przez: Windy Night

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz