piątek, 7 grudnia 2012

Od Burn'a

Kiedy rozmawiałem o tym z Natse czułem się trochę... smutno...  
- Możesz być jej partnerem! Mnie to już nie obchodzi! - krzyknąłem tak głośno, aż ptaki odleciały z drzew i usłyszała to niestety... Sahara.. 
- Co?! - podbiegła. 
- Sahara.. - powiedziałem. 
- Wiedziałam od początku, że nie będzie ci zależeć.. - mówiła ze łzami w oczach. 
- Ja.. Po prostu.. - zacząłem. 
- Nie interesuje mnie to! - nie dała mi dokończyć. 
- Prosze.. Wysłuchaj mnie... - powiedziałem. 
- Nie! Nie obchodzę cię! - krzyknęła. 
Te słowa... Zraniły mnie prosto w me wilcze serce... Jak, gdyby... Wbiła mi nóż w plecy.. Nie umiem tego opisać... Nie potrafię tego opisać.. Tego.. Bólu..

Saharo dokończ.
Napisane przez: Burn'a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz